"To prowokacja". Ministerstwo Nauki reaguje na taśmy Wieczorka

Dodano:
Minister nauki Dariusz Wieczorek Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
To prowokacja, która miała na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej i dziennikarzy – podkreśla w oświadczeniu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. To reakcja na ujawnioną w środę aferę z udziałem szefa tego resortu Dariusza Wieczorka.

Swoje stanowisko w sprawie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przesłało stacji Polsat News.

Taśmy Dariusz Wieczorka. Jest oświadczenie Ministerstwa Nauki

"Rozmowa została nagrana i jej fragmenty, wyrwane z kontekstu, opublikowane na portalu niezalezna.pl. Wszystko wskazuje na to, że była to prowokacja, która miała na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej i dziennikarzy" – czytamy w oświadczeniu.

Resort przekonuje, że w uczelni dochodziło do nieprawidłowości, zaś brak zaangażowania i brak umiejętności rektora w organizacji uczelni dostrzegały zarówno władze Grudziądza, jak i ministerstwa. Jak czytamy, po prawie trzech miesiącach od rozporządzenia w sprawie powstania uczelni w Grudziądzu "nie było postępów w jej tworzeniu, rektor zamiast organizować sprzęt dla uczelni, kupił dwa mieszkania oraz samochód służbowy".

Według relacji ministerstwa, rektor miał złożyć rezygnację sam. Swoją decyzję w tej sprawie miał jednak wycofać podczas spotkania z ministrem nauki i prezydentem miasta Maciejem Glamowskim. "Dyrektor departamentu ministerstwa przedstawił mu różne scenariusze ws. przyszłości Uczelni. Gdyby trwały w niej nieprawidłowości Uczenia musiałaby zostać zlikwidowana. Minister nauki ma prawo zlikwidować uczenie publiczną, gdy dochodzi do nieprawidłowości i marnotrawienia publicznych pieniędzy" – czytamy.

"Po rozmowie minister nauki oczekiwał na złożenie rezygnacji przez rektora, a kiedy to nie nastąpiło odwołał go funkcji z dn. 4 marca 2024 r." – dodano.

Będzie zawiadomienie do prokuratury?

Według MNiSW, fakty te pokazują, że spotkanie miało na celu polubowne rozwiązanie sprawy dla dobra funkcjonowania Uczelni w Grudziądzu. "A zarzuty o rzekomych naciskach na rektora nie mają sensu" – wskazano.

W oświadczeniu resortu znalazła się również zapowiedź, że zawarte w środowej publikacji "nieprawdziwe i obraźliwe określenia", będą dla ministra podstawą do żądania sprostowania, a nawet złożenia zawiadomienia o podejrzenie popełnienia przestępstwa zniesławienia.

Przypomnijmy, że w środę media ujawniły nagrania dokumentujące naciski ministra nauki Dariusza Wieczorka na rektora Publicznej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu Bogusława Kopkę. Szef resortu domagał się od niego rezygnacji. W przeciwnym wypadku zagroził likwidacją uczelni. Sprawa wywołała lawinę komentarzy.

Źródło: Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...